Śledzie z kolorowym pieprzem

Śledzie z kolorowym pieprzem
Śledzie z kolorowym pieprzem
Święta tuż tuż. Ostatnie przygotowania za pasem i chociaż śniegu ani rusz zaczyna unosić się świąteczna atmosfera. Z kuchni dobiegają cudowne zapachy, które są przedsmakiem jutrzejszego kucharzenia:) Ci z Was, którzy nie przygotowali jeszcze świątecznego śledzika mają ostatnią szansę, aby wyczarować coś naprawdę pysznego. Dziś proponuję śledzie z kolorowym pieprzem, które na stałe zagościły w moim świątecznym menu. Możecie je jeszcze na spokojnie przygotować i na pewno zdążą się "przegryźć".
Jedzenie jedzeniem, ale pamiętajcie, że to co najważniejsze w Święta to rodzinne spotkanie i wspólne świętowanie Bożego Narodzenia:)
Życzę Wam abyście w Te święta byli szczęśliwi:)

Przepis na śledzie z kolorowym pieprzem


Składniki:

  • 1 kg śledzi matijasów,
  • 1 mały  przecier pomidorowy w słoiczku,
  • 2 cebule,
  • 2 łyżki pokrojonej natki pietruszki (może być mrożona),
  • kolorowy pieprz,
  • tymianek.
  • 1 szklanka oleju.
Wykonanie:

Śledzie moczyłam przez około 5 godzin co jakiś czas zmieniając wodę i dodając do niej troszkę octu, tak aby śledzie były bielutkie. Przecier pomidorowy wymieszałam z olejem i dodałam pokrojoną w piórka cebulę. Dorzuciłam pokrojona natkę pietruszki i całość dokładnie wymieszałam. Odstawiłam na godzinę, tak aby cebula zmiękła. W międzyczasie pokroiłam śledzie na ok 1,5 cm paski. Do litrowego słoiki na spód wrzuciłam odrobinę przygotowanej bejcy i włożyłam śledzie, na które nasypałam ok 10 ziarnek kolorowego pieprzu i troszkę  tymianku. Następnie znowu dodałam bejcy i  układałam warstwami: bejca, śledzie, pieprz kolorowy i tymianek. Czynność ponawiałam do momentu, aż słoik był pełny. Zakręcony słoik wstawiłam do lodówki. Śledzie najlepiej smakują kiedy postoją min. 2 dni. Z podanej porcji wychodzą 2 litrowe słoiki.
Smacznego:)
Śledzie z kolorowym pieprzem
Śledzie z kolorowym pieprzem


Śledzie z bliska
Śledzie z bliska

Coraz bliżej śledzie....
Coraz bliżej śledzie....

Deser "na szybko"

Deser "na szybko"
Deser "na szybko"
Pewnie każdy z Was ma takie dni kiedy ma ochotę na coś słodkiego, pysznego i "na już". Coraz mniej słońca powoduje, że podnosimy sobie poziom endorfin czekoladą jak się tylko da. Dziś przepis na deser "na szybko", który można spokojnie przygotować w 10 minut. Jeśli dopadnie Was ochota na małe co nieco, zamiast pochłaniać kolejną tabliczkę czekolady wypróbujcie nasz deser. Zgodnie z sentencją Horacego "Carpe diem" i na trzy cztery... do biegu, gotowi, start:) Kto pierwszy w kuchni ten wygrywa dobry humor i pucharek deseru:)

Przepis na deser "na szybko"


Składniki:

  • 1 tabliczka gorzkiej czekolady,
  • 2 łyżki mleka,
  • 1 śmietanka Śnieżka,
  • 1 szklanka mleka,
  • 1 biały grejpfrut,
  • 1 pomarańcza,
  • otarta skórka z pomarańczy.

Wykonanie:

Czekoladę połamałam w drobne kawałki i wsypałam do małego garnka. Dodałam 2 łyżki mleka i podgrzewałam na malutkim ogniu cały czas mieszając, aby czekolada się nie przypaliła. Wlałam do wysokich szklanek i zostawiłam do ostygnięcia i zgęstnienia. Owoce obrałam, podzieliłam na kawałki i wyłożyłam na ostudzoną czekoladę. Mleko ubiłam ze Śnieżką i wyłożyłam na owoce. Całość polałam resztką czekolady i posypałam startą skórką z pomarańczy. Deser jest mega pyszny i co ciekawe prawie nie jest słodki. Czekolada idealnie komponuje się z bitą śmietaną tworząc poezję smaku. Nie wierzycie? Spróbujcie:)
Smacznego:)

Deser "na szybko"
Deser "na szybko"

Deser
Deser
Deser z bliska
Deser z bliska

Zupa czosnkowa

Zupa czosnkowa
Zupa czosnkowa
Jesień pełną parą i pora wzmacniać odporność czym się tylko da. Przygotowałam dziś zupę czosnkową, którą mieliśmy okazję jeść z mężem, podczas tegorocznych wakacji, zarówno w Czechach jak i na Słowacji. Nie wiem jak Wy, ale my nie jedliśmy dotąd zupy czosnkowej i jakież było nasze zdziwienie kiedy okazało się, że znajduje się w obu zagranicznych kartach menu. Postanowiliśmy zaryzykować i porównać smaki. Dzisiejszą zupę serwuję w wersji czeskiej, ponieważ jednogłośnie wg. naszych subiektywnych opinii okazała się nr 1:) Dodatek surowego żółtka, który początkowo z lekka nas spłoszył sprawia, że zupa jest delikatna i aromatyczna. Spróbujcie a na pewno nie pożałujecie:)



Przepis na zupę czosnkową



Składniki:
  • 1 porcja rosołowa,
  •  gałązka tymianku,
  • 2 łyżki przyprawy do zup bez glutaminianu sodu - można zastąpić suszonymi ziołami do zup,
  • 2 główki czosnku,
  • 0,5 szklanki śmietany 9%
  • 2 kromki razowego chleba na grzanki,
  • 2 łyżki startego żółtego sera,
  • 4 plasterki boczku,
  • sól
  • oliwa smakowa do grzanek,
  •  żółtka

Wykonanie:

Porcję rosołową zalałam wodą i gotowałam przez około 15 minut. Następnie dodałam przyprawę do zup i gotowałam przez kolejne 30 min. W międzyczasie pokroiłam chleb na grzanki. Na rozgrzaną patelnię wrzuciłam pokrojony chleb i polałam delikatnie oliwą smakową. Trzymałam na patelni przez ok 3 min od czasu do czasu mieszając, aby się nie przypaliły. Po przygotowaniu grzanek na patelnię wrzuciłam boczek i smażyłam do momentu wytopienia tłuszczu, tak aby stał się chrupiący. Następnie pokroiłam go w dość grube paski.
Z ugotowanego rosołu wyjęłam porcję rosołową i wrzuciłam sporą gałązkę tymianku oraz wycisnęłam 1,5 główki czosnku. Gotowałam przez chwilę i zabieliłam śmietaną. Podawałam z grzankami posypanymi żółtym serem i boczkiem. Przed samym podaniem do talerza z zupą wrzucam surowe żółtko, które należy szybko rozmieszać. Jeśli chcecie, aby zupa była jeszcze bardziej czosnkowa przed podaniem wciśnijcie sobie jeszcze jeden ząbek do środka. Mniam...
Smacznego:)

Czosnek
Czosnek

Starty żółty ser
Starty żółty ser

Gotowe grzanki na oliwie smakowej
Gotowe grzanki na oliwie smakowej

Zupa czosnkowa
Zupa czosnkowa


Kudłacze

Kudłacze
Kudłacze
Pewnie każdy z Was ma w swojej książce kucharskiej ciasto, które zawsze wychodzi. Jest proste w wykonaniu i nie wymaga dużej ilości czasu. Dziś jedno z pierwszych ciast, które kilka lat temu na stałe zagościło na naszych stolach. Przygotowywałyśmy je z siostrą jeszcze jako małe dziewczynki. Z sentymentu i walorów smakowych przygotowuję je od czasu do czasu i zawsze świetnie smakuje. Jeśli potrzebujecie ciasta na szybko, bo mają do Was wpaść goście koniecznie wypróbujcie kudłacze w dzisiejszej odsłonie.

Przepis na kudłacze

Składniki:
  • 2 szklanki mąki,
  • 1 szklanka cukru pudru,
  • 5 dag margaryny,
  • 1 jajko,
  • 1/2 szklanki mleka,
  • 2 łyżki sztucznego miodu,
  • 1 łyżka proszku do pieczenia,
  • aromat pomarańczowy,
  • 1 margaryna,
  • 12 łyżek cukru kryształu,
  • 3 łyżki kakao,
  • 3 łyżki wody,
  • 2 opakowania wiórek kokosowych po 100 dag.

Wykonanie:

W misce zmiksowałam 5 dag margaryny z  cukrem pudrem. Dodałam jajko, miód, mleko i mąkę z proszkiem do pieczenia i olejek. Wylałam gotowe ciasto do dużej blachy i piekłam na złoty kolor przez około 30 minut w temperaturze 160°C. Po upieczeniu i ostudzeniu ciasto pokroiłam na kwadraty. Do garnka wrzuciłam składniki na polewę: kostkę margaryny, cukier kryształ wodę i kakao. Całość mieszałam do momentu zagotowania. Kostki ciasta maczałam w gotowej polewie o obtaczałam wiórkami kokosowymi. Ciastka układałam na papierze i pozostawiłam do ostygnięcia masy.
Smacznego:)
Kudłacze po upieczeniu
Kudłacze po upieczeniu

Kudłacze
Kudłacze

Naleśniki na piwie


Naleśniki na piwie
Naleśniki na piwie
Bardzo często gotuję potrawy "na winie" czyli menu skomponowane na zasadzie tego, co mam w lodówce:) Inwencja twórcza pozostała po czasach studenckich - zmieniła się jednak znacznie zawartość lodówki i ilość wolnego czasu na tzw "pichcenie":) Weekend sprzyja kulinarnym eksperymentom, ale odświeżanie sprawdzonych przepisów to postawa. Dziś przepis na pyszne naleśniki na piwie - Rafał tortilla będzie następnym razem:) Przepis zwłaszcza dla facetów z racji zawartości ich lodówki. Ciasto powstaje na bazie piwa, które idealnie komponuje się z ziołami i mięsnym farszem. Zamiast kolejny raz przygotowywać te same naleśniki zrobiliśmy pyszny kulinarny eksperyment, którego wynik z pewnością dołączy do listy naszych ulubionych przysmaków.

Przepis na naleśniki na piwie



Składniki:
  • 2 szklanki mąki,
  • 2 jajka,
  • 2 szklanki piwa,
  • majeranek, 
  • tymianek,
  • oregano,
  • zioła prowansalskie,
  • pierś z kurczaka,
  • czerwona papryka,
  • pomidory w puszcze,
  • kukurydza z puszki,
  • cebula,
  • olej,
  • sól,
  • pieprz.
Wykonanie:

Do piwa wsypałam zioła, dodałam jajka, mąkę i całość dokładnie zmiksowałam. Dodałam odrobinę oleju tak, aby naleśniki nie przywierały do patelni podczas smażenia. Pierś z kurczaka oczyściłam i pokroiłam w dość sporą kostkę. Na patelni zeszkliłam pokrojoną w piórka cebulę, dodałam pokrojoną paprykę i całość podsmażyłam przez około 5 minut. Dodałam pierś z kurczaka posypaną przyprawami i wlałam pomidory z puszki. dusiłam przez około 15 minut. Na końcu dodałam kukurydzę z puszki i jeszcze przez chwile dusiłam. Gotowym farszem posmarowałam usmażone naleśniki. Najlepszy efekt uzyskujemy smażąc naleśniki i przygotowując farsz jednocześnie. Są cieplutkie i pachną piwem i ziołami:)
Smacznego:)
Piwo z ziołami
Piwo z ziołami
Gotowe ciasto na naleśniki
Gotowe ciasto na naleśniki
Farsz na naleśnikach
Farsz na naleśnikach
Gotowe naleśniki na piwie
Gotowe naleśniki na piwie
Naleśniki na piwie z bliska
Naleśniki na piwie z bliska

Muffiny z marchewką

Muffin z marchewką
Muffin z marchewką
Coraz cieplejsze dni i przebłyski jesieni w tej "lepszej wersji" natchnęły mnie do przygotowania tego przysmaku. Wyciskamy ostatnio z mężem soki, żeby naładować witaminami akumulatory przed zimą. Do większości z nich dodajemy marchewkę, której dobroczynnych właściwości nie trzeba chyba nikomu wymieniać:) Zawartość beta-karotenu jest jednym z jej największych atutów, ale mało kto wie, że zwiększa również odporność. Dorzucanie kilku marchewek do codziennej diety jest o niebo lepsze od wcinania witamin w tabletkach, a na pewno dużo smaczniejsze. Podczas produkcji soku zostaje nam zawsze sporo tzw pulpy, która dziś posłużyła mi do produkcji pysznych muffinów. Zajadaliśmy się nimi od razu na ciepło po wyciągnięciu z piekarnika, ale na zimo są równie pysze. Koniecznie przygotujcie i napiszcie jak Wam smakowały:)

Przepis na muffiny z marchewką


Składniki:

  • 1,5 szklanki mąki,
  • 2,5 szklanki pulpy z marchewki ( może być starta na tarce i odciśnięta),
  • 1 szklanka cukru,
  • 3 jajka,
  • 3/4 szklanki oleju,
  • aromat waniliowy,
  • tabliczka gorzkiej czekolady,
  • 1 łyżeczka sody,
  • suszona skórka starta z polowy pomarańczy,
  • 1 łyżeczka cynamonu,
  • 1 łyżeczka imbiru.

Wykonanie:

Wszystkie suche składniki wymieszałam w jednej  misce (dla mniej wtajemniczonych - mąka, soda, cukier, cynamon, imbir, skórka z pomarańczy, połamana w dość drobne kawałki czekolada). W drugiej wymieszałam wszystkie mokre składniki (czyli te, które nie poszły do pierwszej miski:). Następnie wszystkie mokre składniki wrzuciłam do suchych i wymieszałam dokładnie łyżką. Włożyłam do foremek na muffiny i piekłam około 25 min w piekarniku nagrzanym do 160°C.


Pulpa marchewkowa
Pulpa marchewkowa

Gotowe ciasto na muffiny
Gotowe ciasto na muffiny

Muffiny przed pieczeniem
Muffiny przed pieczeniem
Upieczony muffin
Upieczony muffin
Gotowe muffiny
Gotowe muffiny

Muffin
Muffin

Zupa z dyni z curry

Zupa z dyni
Zupa z dyni
Dawno, dawno temu  dynia kojarzyła mi się tylko z cudowną karetą Kopciuszka:) Była warzywem bajkowym i idealnie nadającym się do zabawy. Kiedy odkryłam ile przysmaków można z niej przygotować z niecierpliwością czekam na jesień. W tym roku też się doczekaliśmy i mieliśmy już okazję spałaszować pierwszą porcję pysznej zupy. Jest świetna zwłaszcza w chłodne dni kiedy idealnie rozgrzewa i syci oczy głębią pomarańczowego koloru. Kiedy brak złotej polskiej jesieni za oknem, wyczarujcie ją sobie na talerzu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki:)

Przepis na zupę z dyni z curry


Składniki:
  • 1,5 kg dyni,
  • 3 ziemniaki,
  • 3 ząbki czosnku,
  • 2 łyżki curry,
  • serek topiony śmietankowy,
  • ziarna słonecznika,
  • sól,
  • śmietana,
  • skórka z cytryny,
  • olej.
Wykonanie:

Dynię i ziemniaki obrałam ze skórki, pokroiłam w dość sporą kostkę i podsmażyłam przez około 3 min na patelni. Następnie wrzuciłam całość do garnka i zalałam wodą na 3/4 objętości. Dodałam pokrojony czosnek, curry, sól i gotowałam aż warzywa zmiękły. Całość dokładnie zblendowałam i dodałam serek topiony. Podałam zupę udekorowaną śmietaną, uprażonymi ziarnami słonecznika i otartą skórką z cytryny.
Smacznego:)

Dynia
Dynia

Zupa z dyni
Zupa z dyni

Zupa z dyni
Zupa z dyni


Marynowana papryka

Marynowana papryka
Marynowana papryka
Szarość i burość  zdaje się gasić wszelkie nadzieje na złotą polską jesień. Brak słońca i ciepła  sprawia, że każdy kolor przywołujący wspomnienie lata jest teraz na wagę złota. Warzywne stragany kuszące papryką, dynią, brokułami, kalafiorem i innymi jesiennymi przysmakami przypominają by chwytać smaki i zapachy póki jeszcze są:) Dziś proponuję Wam aromatyczną marynowaną paprykę, która z pewnością urozmaici niejeden zimowy obiad. Przygotowanie tego przysmaku jest banalnie proste, a smak o niebo lepszy od tej kupowanej w sklepie. Spróbujcie a z pewnością nie pożałujecie:)


Przepis na marynowaną paprykę



Składniki:

  • 2,5 kg papryki,
  • 7,5 szklanki wody,
  • 1,5 szklanki octu,
  • 3/4 szklanki cukru,
  • 3/4 szklanki miodu,
  • 1 łyżka soli,
  • ziele angielskie,
  • goździki,
  • czosnek,
  • liś laurowy,
  • pieprz czarny ziarnisty,
  • gorczyca,
  • rozmaryn,
  • papryka chili,
  • olej. 
 Wykonanie:

Paprykę dokładnie umyłam, wydrążyłam gniazda nasienne i pokroiłam w dość grube kawałki. Wodę zagotowałam z octem, cukrem, miodem i solą. Paprykę włożyłam do słoików i do każdego wsypałam po 2 sztuki: ziela angielskiego, liścia laurowego, pieprzu czarnego ziarnistego. Dodałam po jednym ząbku czosnku, trochę gorczycy. Do części słoików dodałam rozmarynu, a do kolejnych papryki chili. Tak przygotowaną w słoikach paprykę zalałam przygotowaną zalewą i na wierzch wlałam odrobinę oleju. Pasteryzowałam przez 10 minut.
Smacznego:)
Marynowana papryka z rozmarynem
Marynowana papryka z rozmarynem
Marynowana papryka z papryką chili
Marynowana papryka z papryką chili
Marynowana papryka
Marynowana papryka

Drożdżowe róże z cynamonem i bakaliami

Drożdżowe róże z bakaliami przed upieczeniem
Drożdżowe róże z bakaliami przed upieczeniem
Wiadomo, że kobiety uwielbiają kwiaty. Nie wszyscy jednak wiedzą, że są również takie kwiaty za którymi przepadają faceci:) Z okazji dnia chłopaka przygotowałam pyszne róże dla mojego męża.
Mimo upływającego czasu w każdym facecie pozostaje coś z małego chłopca:) Pyszna słodka niespodzianka to, to co Kubusie uwielbiają najbardziej. Jeśli chcecie sprawić niespodziankę bliskiej osobie wypróbujcie ten przepis. Róże idealnie sprawdzają się jako słodka przekąska i dodatek do porannej kawy. Wykonanie ciasta jest dość proste, a ostateczny efekt sami oceńcie:)

Przepis na drożdżowe róże z cynamonem i bakaliami


Składniki:

  • 0,5 kg mąki,
  • 1 szklanka mleka,
  • 0,5 kostki masła,
  • 2 jajka,
  • olejek śmietankowy
  • 0,5 szklanki cukru
  • 0,5 kostki drożdzy,
  • garść rodzynek,
  • garść żurawiny,
  • 1 łyżka cynamonu. 
Wykonanie:

Drożdże rozdrobiłam, posypałam cukrem, zalałam odrobiną ciepłej wody i odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Do miski wsypałam szklankę mąki, wlałam połowę mleka i dodałam wyrośnięte drożdże. Ostawiłam rozczyn na około 1 godzinę. W międzyczasie bakalie zalałam gorącą wodą, aby namokły. Następnie do miski z rozczynem drożdżowym dodałam pozostałe mleko, mąkę, żółtka, cukier, olejek i roztopione masło. Całość gniotłam do momentu, aż ciasto odchodziło od ręki. Pozostawiłam ciasto do wyrośnięcia a następnie cieniutko rozwałkowałam na stolnicy. Rozwałkowane ciasto posypałam dość grubo cynamonem i wyłożyłam namoczone wcześniej bakalie. Zwinęłam ciasto jak roladę i pokroiłam tak jak bardzo, ale to bardzo grube kopytka:)
Ciastka ułożyłam w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia dość blisko siebie. Każdą z powstałych róż dodatkowo oddzieliłam kawałkami papieru do pieczenia, tak aby się nie skleiły. Białka roztrzepałam z odrobiną mleka i posmarowałam róże z zewnątrz, aby upiekły się na złoty kolor. Piekłam przez około 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 °C. Po upieczeniu róże warto zostawić w blaszce i przykryć ściereczką do odparowania.
Smacznego:):)
Bakalie na cynamonie
Bakalie na cynamonie

Zwinięte ciasto z bakaliami
Zwinięte ciasto z bakaliami
Gotowe róże przed upieczeniem
Gotowe róże przed upieczeniem

Upieczone róże (możecie trzymać w piekarniku ciut krócej:):)
Upieczone róże (możecie trzymać w piekarniku ciut krócej:):)

Słodko - pikantne powidła śliwkowe

Słodko - pikantne powidła śliwkowe
Słodko - pikantne powidła śliwkowe
Pewnie każdy z Was miał okazję przygotowywać powidła ze śliwek? Jeśli nie to na pewno każdy z Was je jadł:) Nie ukrywam, że należą do moich ulubieńców. Ponieważ staram się przygotowywać ich naprawdę sporo, co roku do tych, których smak już znam dołączam nowe. Uwielbiam powidła śliwkowe z kakao, z czekoladą i rumem, z cynamonem jak również te czyste w najlepszej postaci:)
W tym roku do grona moich ulubionych dołączyły również słodko- pikantne powidła, do których zainspirował mnie przepis z tego bloga, który trochę zmodyfikowałam.
Połączenie świeżo startego imbiru, utartego w moździerzu kolorowego pieprzu, goździków, kardamonu i cynamonu, sprawia, że powidła kuszą smakiem i zapachem:) Przygotujcie koniecznie, ponieważ teraz jest najlepsza pora na pakowanie śliwek w słoiki - są dojrzałe i wystarczy minimalna ilość cukru, która ich nie przytłoczy. Smak śliwki odkryjecie tylko wtedy, kiedy dobrze ją wysmażycie w myśl starej sprawdzonej metody im wolniej tym lepiej. Zaparzcie sobie kawę, włączcie ulubioną muzykę i do dzieła:)


Przepis na słodko - pikantne powidła śliwkowe



Składniki:
  • 7 kg śliwek węgierek,
  • korzeń imbiru,
  • łyżka goździków,
  • łyżka świeżo utartego kardamonu,
  • łyżka świeżo utartego kolorowego pieprzu,
  • 0,5 kg cukru

Wykonanie:

Śliwki dokładnie umyłam i wydrylowałam a następnie wsypałam do dużego garnka. Wlałam odrobinę wody, aby śliwki się nie przypaliły i powoli puściły sok. Podgotowałam przez około godzinę od czasu do czasu mieszając. Odstawiłam do ostygnięcia i znowu gotowałam. Czynność ponawiałam jakieś 3 razy do momentu, w którym śliwki były już dokładnie wysmażone. Bardzo ważne, aby nie dodawać do nich ani odrobimy cukru, ponieważ będą się przypalały.
Kiedy śliwki dokładnie wysmażyłam (muszę pochwalić przy tym mojego męża, który pomagał w procesie wysmażania i mieszania kiedy byłam w pracy:) dodałam wszystkie pozostałe składniki czyli: świeżo starty korzeń imbiru, utarty w moździerzu kardamon i kolorowy pieprz, goździki, cynamon i dopiero na końcu cukier. Całość gotowałam przez około 25 minut cały czas dokładnie mieszając, aby powidła się nie przypaliły. Włożyłam do wyparzonych słoiczków i pasteryzowałam jeszcze dla pewności przez 15 minut. Powidła są przepyszne i mają niesamowity smak. Kolejny raz przekonaliśmy się, że połączenie słodko-pikantnych smaków to prawdziwa bomba:)
Smacznego:)



Śliwki węgierki
Śliwki węgierki

Słodko - pikantne powidła śliwkowe
Słodko - pikantne powidła śliwkowe
Słodko - pikantne powidła śliwkowe
Słodko - pikantne powidła śliwkowe

Ciasteczka ze stewią i daktylami


Ciasteczko ze stewią i daktylami
Ciasteczko ze stewią i daktylami
Dziś coś na słodko:) Przygotowałam ciasteczka, których koniecznie musicie spróbować. Przepis idealnie przypadnie do gustu tym, którzy dbają o linię, ale również tym którzy są odwiecznymi łasuchami:) Zamiast wcinać puste kalorie, które na chwilę dodają energii skuście się na ciasteczka ze stewią. To cudowna roślina, która jest naturalnym słodzikiem i nie ma przy tym żadnych kalorii. Więcej na temat jej właściwości możecie poczytać na stronie tutaj.
Przygotowanie ciasteczek zajmuje dosłownie chwilę a cudowny aromat, który unosi się w kuchni jest idealnym antydepresantem jesiennym:)


Przepis na ciasteczka ze stewią i daktylami


Składniki:

  • 1 kostka margaryny,
  • 1 szklanka płatków owsianych górskich,
  • 2 jajka,
  • 1 szklanka mąki żytniej,
  • 1 szklanka łuskanego słonecznika,
  • 200 dag posiekanych daktyli,
  • 2 łyżki kakao,
  • aromat pomarańczowy,
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
  • 1 czubata łyżka stewi.
Wykonanie:

Margarynę zmiksowałam z dwoma jajkami i dodałam mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Całość dokładnie miksowałam przez ok 1 minutę. Następnie wsypałam resztę składników i całość dokładnie wymieszałam ręką do momentu powstania jednolitej masy. Z ciasta formowałam małe, płaskie ciasteczka i układałam w blaszce na papierze do pieczenia. Ciasteczka piekłam przez ok 15 minut w piekarniku nagrzanym do 150 °C.
Smacznego:)
Posiekane daktyle
Posiekane daktyle
Ziarna słonecznika
Ziarna słonecznika

Ciastko przed pieczeniem
Ciastko przed pieczeniem
Ciastko ze stevią i daktylami po upieczeniu
Ciastko ze stewią i daktylami po upieczeniu

Zobacz również

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...